W środę 12 marca 2025 roku większość uczniów z czwartych klas oraz część z trzecich udała się na wycieczkę “niejako edukacyjną”. Skąd takie określenie? Krótko mówiąc: cel i miejsce. Udaliśmy się na Uniwersytet Gdański z okazji dni otwartych uczelni oraz Wydziału Nauk Społecznych. Co robili tam matematycy, fizycy, biologowie i chemicy? Trudno odgadnąć, co kryje się w głowach przyszłych absolwentów naszego liceum. Jak się jednak okazało - została dla nich przygotowana oferta. Międzyuczelniany Wydział Biotechnologii UG i GUMed, Wydział Matematyki, Fizyki i Informatyki, Wydział Zarządzania, Wydział Ekonomiczny i inne wydziały, których nazwy czytelnik i tak pomija ;) miały swoje stanowiska oraz chętnych do rozmowy i przekonujących do wybrania UG studentów. Oczywiście, nie zabrakło kół zainteresowań takich jak gazeta, telewizja i radio uczelniane, klub ornitologów, zrzeszenie fanów gier nie tylko planszowych. Znalazło się także koło polityczne, filozoficzne, równościowe, psychologiczne i wiele innych.
Nasuwa się pytanie: jaki był plan wycieczki? Cóż… mocno spersonalizowany. Dostaliśmy wolną rękę (albo raczej w tym przypadku nogę) do chodzenia po wydziale z jednym zastrzeżeniem: zakaz opuszczania terenu uniwersytetu. Zwiedziłam chyba każde stanowisko, porozmawiałam z bardzo ciekawymi osobami, które zdecydowanie rozwiały wiele moich wątpliwości, zainteresowały mnie uczestnictwem w życiu uczelni i oczywiście uczęszczaniem do niej (o ile dostanę się na interesujący mnie kierunek).
No, ale wystarczy tzw. “prywaty”, pora na formalności, które zostały przeoczone: kto się nami opiekował? Panie: Dorota Kłos, Sylwia Milczarek, Katarzyna Nowacka i Grażyna Malczewska
I to by było wszystko. Wycieczka super, młodszym rocznikom bardzo polecam zapisać się w przyszłym roku!
Zofia Jodko 4a