26 września klasy IIIa, IIIc, IIId i IIIe oglądały w Teatrze Rondo spektakl
„Weselisko. Piosenki wyspiańskie”. Jest to współczesna wariacja na temat „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego — ale nie należy po tym przedstawieniu oczekiwać skrupulatnej rekonstrukcji dramatu młodopolskiego autora. To Wesele, które odbywa się tu i teraz.
Przy wspólnym stole zasiadają młodzi ludzie, którzy mówią o świecie własnym językiem. Śpiewają, bo nie wszystko da się powiedzieć. Ich głosy są szczere, niepokorne, pełne ironii, buntu, czułości i niezgody na świat taki, jaki jest.
Na scenie mieszają się duchy przeszłości i współczesne demony: Polska z TikToka, chłopskich chałup i amerykańskich snów, tęsknota za czymś nieuchwytnym, czego już nie ma. Łaknienie tradycji, ojczyzny, patriotyzmu i gubienie się w ich znaczeniach. To opowieść o dziewczynach, które chcą być całe, i chłopcach, którym nikt nie powiedział, jak się marzy. "Weselisko...” to współczesna opowieść o wspólnocie, która się rozpadła – i o pragnieniu, by jeszcze raz przy tym samym stole usiąść razem.
To spektakl o tym, że chcemy wspólnoty — ale nie wiemy, jak ją zbudować.
Jak to zwykle bywa, reakcje na przedstawienie były różne, ale najważniejsze, że pobudziło nas do refleksji.