• Wspomnienia

        • Ze Słupska do uniwersyteckich katedr

        • 26.10.2023 10:52
        • akorzenienie jest zapewne stałą potrzebą natury ludzkiej. Może łączy się to z prawami ludzkiego organizmu, a ściślej z prawami rytmu. To, co znane i swojskie, pozwala utrzymać ten sam rytm wewnętrzny, o którym mało wiemy, co nie znaczy, że nie istnieje. Słowami Czesława Miłosza dyrektor szkoły, Pani Lucyna Markiewicz, powitała niecodziennych gości, którzy 24 maja 2007 roku dzięki uprzejmości władz Akademii Pomorskiej w Słupsku odwiedzili mury naszej szkoły. Spotkanie nosiło wspólny tytuł Ze Słupska do uniwersyteckich katedr. Każdy z zaproszonych gości żył w naszym mieście, tu się uczył lub pracował, cechą wspólną jest fakt, iż wszyscy oni osiągnęli ogromne sukcesy na polu nauki, zdobywając tytuły naukowe profesora.
        • Wśród wielu wybitnych gości mieliśmy zaszczyt wysłuchać prof. Waldemara Żuchowickiego z Politechniki Koszalińskiej, prof. Karlheinza Hellwiga z Uniwersytetu w Hanowerze, prof. Andrzeja Pisowicza pracownika Instytutu Orientalistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego – absolwenta naszej szkoły, prof. Klaussa Hamera - pracownika Wolnego Uniwersytetu w Berlinie, prof. Dariusza Terefenko z Uniwersytetu Rochester USA, prof. Andrzeja Kusa, dyrektora Centrum Astronomicznego Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Każdy z profesorów podkreślał, że są takie miejsca na ziemi – jedyne najbliższe sercu, które jeśli nawet opuszczamy, to wciąż marzymy o powrotach do nich. Są to miejsca naszego dzieciństwa i młodości, których wpływu na naszą duchowość i osobowość nie można przecenić. Bywa, że trwamy w nich przez całe życie, wiążąc z nimi nasze marzenia, sukcesy. Goście obecni na spotkaniu podkreślali, iż Słupsk to swoiste gniazdo rodzinne wyznaczone przez linię widnokręgu – ono zawsze będzie tworzyć ich duchową i kulturową tożsamość, właśnie ze Słupska z jego historii i tradycji pochodzą podstawowe systemy wartości, które nie pozwą im pogubić się w chaosie świata. 

        • Wróć do listy artykułów